Nagrywanie bez zgody rozmówcy, możesz.

Żyjemy w świecie pełnym rywalizacji i sprzecznych interesów. Każdy ciągnie linę w swoją stronę, ale coraz częściej w nieuczciwy sposób. Celem niniejszego rozdziału jest pokazanie jak bronić się przed nieczystymi zagrywkami Twojego rozmówcy.

Jakie nagrywanie jest niedozwolone?

Nie możesz nagrywać rozmowy w której nie uczestniczysz (tzw. pluskwy z filmów szpiegowskich). Do takiego Bonda czy innego Tomka będzie miał zastosowanie art. 267 Kodeksu Karnego, który za takie akcje przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Nie warto się w to bawić, o czym dotkliwie przekonał się Marek F. nagrywający polityków w znanej warszawskiej restauracji. Dlatego podsłuchiwanie i nagrywanie rozmów nie adresowanych bezpośrednio do Ciebie, zostawiasz Policji.

A jeśli jesteś uczestnikiem rozmowy?

Rozmowy w których uczestniczysz możesz nagrywać bez obaw o sankcje karne. Pod warunkiem że tak uzyskane nagranie będzie służyć wyłącznie do obrony Twoich interesów, gdyby rozmówca nie chciał się wywiązać z umowy lub grał nieuczciwie. Jeżeli zaczniesz nagranie rozpowszechniać i udostępniać – narazisz się na zapłatę zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych drugiej strony (art. 23 Kodeksu Cywilnego). Dlatego nagranie dźwiękowe / video trzymasz jako zabezpieczenie uczciwego przebiegu współpracy i korzystasz z niego wyłącznie w celu obrony przed nieczystymi zagrywkami.

Dobrym przykładem pokazującym przydatność nagrywania rozmów jest styczność z nieuczciwym sprzedawcą używanego auta, który podczas oględzin zarzekał się o braku jakichkolwiek wad pojazdu. Chcąc odstąpić od takiej umowy trzeba udowodnić istnienie wady ukrytej w chwili sprzedaży. W tym przypadku skorzystanie z nagrań rozmów przedsprzedażowych jest jak najbardziej usprawiedliwione i powinno zakończyć temat bez uczestnictwa sądu.

Czy Sąd będzie chciał słuchać nagrania pozyskanego bez zgody rozmówcy?

Nagranie pozyskane i użyte według powyższych zasad potrafi szybko zakończyć spór, pozwala uniknąć nerwów i kosztów związanych z zakładaniem sprawy sądowej. Jeżeli jednak sprawa trafi do sądu, to czy sędzia uzna Twoje nagranie za dowód?

Nagrany rozmówca (a najpewniej jego prawnik), będą próbować Twoje audio utrącić powołując się na art. 47 i 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 8 Konwencji o prawach człowieka zapewniający każdemu ochronę prawną i poszanowanie życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz prawa do decydowania o swoim życiu osobistym, jak również wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się.

Na szczęście polskie sądy (w tym Sąd Najwyższy) biorą pod uwagę całokształt systemu prawnego oraz zasady doświadczenia życiowego. Dzięki temu Twoje nagranie zostanie przyjęte pod warunkiem że działasz w obronie swojego usprawiedliwionego interesu, którego wartość jest wyższa od naruszanych dóbr nieuczciwego rozmówcy tj. tajemnicy komunikowania się.

Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność.

Dostajesz dziś solidne narzędzie ułatwiające przetrwanie w dżungli pełnej drapieżników. Będzie ono legalne, jeżeli wykorzystasz je zgodnie z powyższymi wskazówkami w celach obronnych. Nie korzystaj z nagrywania rozmów do ataku lub innych nieuczciwych zagrywek (np. szantaż, zastraszanie, publiczne udostępnianie nagrania w emocjach), ponieważ taka działalność nie korzysta z ochrony i sprawdzi na Ciebie masę problemów.